Powiem tak, generalnie fabuła ok, gra aktorska też ok, zdjęcia bardzo dobre, ale jakoś to wszystko
się oglądało bez polotu, klimatu, hmm tego "czegoś" , albo kompletnie mi nie odpowiadało
zachowanie głównego bohatera, który zepsuł ten film kompletnie ;/
Jak już słusznie zauważyła większość użytkowników, jest to film o niczym. Dodam, że nawet mi się
podobało aktorstwo, zwłaszcza JB. Ale reszta chrzan, zwłaszcza jak na tego konkretnego reżysera
Pierwszy raz spotykam się z takim czymś, że parominutowa końcówka psuje cały wcześniejszy efekt :| 1h i 50min genialnego kina zwieńczona tym "czymś" na końcu <płacz>, tak jak by końcówkę napisał inny scenarzysta :F Normalnie fenomen :) Do 1:50 8 nawet 9/10 zakończenie na ..... mimo wszystko warto obejrzeć Pozdrawiam
Myślałam, że będzie w klimacie tamtego filmu. Niestety ......
Średniak. Kilka dobrych scen i tyle. Najlepsze ostatnie 20min
Ech, a gustomierz pokazywał mi 46%, ale myśle, przecież to Ridley Scott . I się rozczarowałam
co zapadło w pamięć to lipne efekty specjalne (początek filmu gdy Malkina jedzie na koniu a obok niej komputerowo wykonany gepart i później gdy już polował na zająca ;/ bicz plis jak słabo)
oraz dwie sceny:
rozmowa z handlarzem diamentów którego grał Bruno Ganz - genialna scena w wykonaniu Ganza
opowieść...
Dziwne nie miała sukienki, a chciała by ją dotykał pod sukienką? On umiał dotykać.
Tęsknić to mieć nadzieję że coś wróci.
Piękni ludzie grają w filmie ale film słaby.
Ten Mexyk mi się nie podoba, lubię ciepłe kraje ale nie ten.
Genialnych scen w tym filmie było dużo, ale moja ulubiona to scena spowiedzi. To niemalże pastisz: ileż to razy
widziałem w filmie (lub czytałem w książce) o niewierzącym gangsterze / żołnierzu / innej osobie popełniającej "złe
rzeczy", która w pewnym momencie udaje się do spowiedzi, skruszona, a ksiądz w...
czwóreczka tylko i wyłącznie dla Cameron Diaz i Javiera Bardema. Sam film - o yesoooo, jakie
nudy...żeby nie było, jestem fanem Ridleya, ale to jest cieńkie, jak kupa węża.
Jak widzę debilizm w 1 scenie, to dalej odbiór filmu mam popsuty do końca.
Jeżeli reżyser, scenarzysta nie kumają takiej opcji, że dwójce ludzi po przebudzeniu się najzwyczajniej
śmierdzi z mordy, to są na poziomie muminków. A ci raczą się wyziewami z 15 cm od twarzy, to ja się pytam,
kto napisał scenariusz?...
Szczerze przyznam, że bazując tylko i wyłącznie na trailerze to bardzo napaliłem się na ten film. Fajna obsada i zdjęcia, lecz po za tym nic specjalnego. Słaby scenariusz, wolne jak na thriller czy też kryminał zwroty akcji a do tego długie i nudne, nic nie wnoszące dialogi. Ogólnie rzecz ujmując film rozczarował....
Ten film, jego opis i obsada, wydają się gwarantować naprawdę dobrą zabawę przed telewizorem.
Niestety, nic z tego. Kiedy pojawiają się napisy końcowe, jedyne słowo, jakie przychodzi na myśl, to
rozczarowanie. Akcja jest słaba, nie wciąga. Postacie nie budzą sympatii, ani nawet zaciekawienia.
Główny wątek filmu...
nie twierdze ze film jest glupi, lecz ja prawdopodobnie mam za niski IQ by go zrozumieć (dosłownie), lub przynajmniej jestem zbyt leniwy by probowac, odpuszczam zbyt dużo obliczen
bardzo dobre kino, dla wymagającego widza, ale to chyba oczywiste bo takie kino zwykle tworzy scott. nie rozumiem negatywnych ocen. to nie jest kino dla każdego.
Producenci chcieli stworzyć coś niebanalnego, głębokiego. Zapewnić to miały znane nazwiska, brutalność tematu, zamieszany sposób narracji . Efekt jest taki, że widzisz różne wątki, drętwe dialogi robione na melodię niezwykłych wypowiedzi i spodziewasz się jakiegoś sensu w tym wszystkim. Po 30 min i 30 usłyszeniu >Jezu<...
więcejdziwny film, jestem trochę rozdarty - z jednej strony mamy nietypowo rozegraną fabułę, znakomitą obsadę, piękne zdjęcia i klimat, z drugiej jednak miałem wrażenie, że ten film to zlepek scen, oderwanych od siebie i zmierzających do nikąd, na domiar złego doprawione są one wydumanymi dialogami, aż dziw, że za scenariusz...
więcej
Witam, zanim wybrałem się na film, obejrzałem zwiastun, który mnie zaciekawił. Film miał
obsadę, która mnie zaciekawiła. Dodatkowo, był na podstawie książki autora, który wystrzelił
światu "To nie jest kraj dla starych ludzi", "Krwawy południk", "W ciemność" czy "Drogę".
Wszystko za nim przemawiało.
Po seansie...