Ridley Scott stara się przekonać decydentów z wytwórni Universal do przekonwertowania
"Robin Hooda" na wersję 3D. Cały proces kosztowałby maksymalnie 8 milionów dolarów, zaś zyski mogłyby być nieporównywalnie większe.
Jak głosi hollywoodzka plotka, do kin w trzech wymiarach może również zawitać wkrótce najsłynniejszy cyborg świata. Posiadające prawa do
"Terminatora 2" Studio Canal chce go kolejny raz zaprezentować szerokiej publiczności. Możliwość obejrzenia filmu w specjalnych okularach ma być dla widzów wystarczającym wabikiem.
To nie jedyna klasyczna hollywoodzka produkcja, która miałaby zostać przerobiona w najbliższym czasie na 3D. Następne w kolejce są
"Gwiezdne Wojny" George'a Lucasa.